Od samego początku działalności, czyli od roku 1833, Martin Guitar jest firmą rodzinną. Poniżej przytaczamy fragmenty wydania magazynu “Martin | The Journal of Acoustic Guitars” ze stycznia 2020 roku, w którym C.F. IV pokusił się o krótkie wypowiedzi na temat swoich przodków.

Oddajemy głos Szefowi:

C.F. Martin Sr.

Lata u steru: 1833 – 1873

Rycina przedstawiająca C.F. Martina Seniora.

C.F. Sr. rozpoczął swą karierę naśladując styl designu i konstrukcji Stauffera, ale szybko zwrócił się ku połączeniu tradycyjnych technik pracy z drewnem – takich jak łączenie na jaskółczy ogon – z tym, co możemy uznać za amerykańską kopię hiszpańskich gitar klasycznych. Skoro mowa o inspiracji stylem Stauffera, uważam że jedną z najbardziej interesujących cech instrumentów C.F. Sr. jest regulowany gryf, skonstruowany w okolicach 1834 roku.

Stworzenie powszechnie dzisiaj spotykanego ożebrowania X-brace, jak uważamy, jest efektem dążeń do zapewnienia struktury, która z jednej strony utrzyma top w ryzach, a z drugiej doprowadzi do wytwarzania bardzo przyjemnych dźwięków, jednocześnie zastępując tradycyjne ożebrowanie “fan bracing”, aby pomieścić mostek z pinami.

C.F. Martin Jr.

Lata u steru: 1873 – 1888

Rycina przedstawiająca C. F. Martina Juniora.

C.F. Jr. pomógł swemu ojcu w rozwoju linii produkcyjnej poprzez zastosowanie przyrządów zaprojektowanych do wytwarzania gitar o stałej, wysokiej jakości – na większą skalę.

Chociaż Nazareth nie było właściwie kolebką Rewolucji Przemysłowej, za jaką uznajemy Betlehem i Betlehem Steel, zainstalowaliśmy napędzaną paliwem elektrownię, która zasilała różne urządzenia w maszynowni, gdzie wytwarzaliśmy elementy gitar.

Frank Henry Martin

Lata u steru: 1888-1945

Rycina przedstawiająca Franka Henry'ego Martina.

Frank Henry Martin wprowadził nas w świat produkcji mandolin i ukulele już we wczesnym okresie swojej kariery. Mandoliny Martin były w tamtych czasach najlepsze, ale to właśnie nasze ukulele jest wciąż uznawane za złoty standard jakości i brzmienia.

C.F. Martin III & Frank Herbert Martin

Lata u steru: 1945 – 1986

c-f-martin-iii-frank-herbert-martin

C.F. III (mój dziadek) oraz Herbert Keller (mój wujek) dołączyli do firmy prawie w tym samym momencie, gdy zaczęliśmy używać strun metalowych. Ten drastyczny zwrot wydarzył się w okresie, kiedy ruszający w trasy muzycy szukali głośniejszych instrumentów, wybrzmiewających na tyle mocno, aby doskonale czuli, na co wydali pieniądze.

To był prawdziwy początek zachodniej gitary. Od tego momentu wszystko, co robiliśmy, było ulepszaniem tego wspaniałego “stalowego” dźwięku, który jest tak popularny na całym świecie.

Mój ojciec dołączył do firmy w roku, w którym się urodziłem. Razem z dziadkiem załapali się na początki folkowego boomu i na jego fali wjechali w boom folk-rockowy z późnych lat 60. i lat 70.

Opracowano model D-35 w celu wykorzystania brazylijskiego palisandru, który nie nadawał się na dwuczęściowy tył korpusu. Nawet pół wieku temu zdawaliśmy sobie sprawę, jak cenne są egzotyczne gatunki drewna i staraliśmy się z nich korzystać w pełni.

Porozmawiajmy jeszcze o przetwornikach. Już w latach 60. ojciec wiedział, że istnieje potrzeba wzmocnienia dźwięku akustycznego. Po nieudanym starcie z niektórymi tradycyjnymi flat-topami i przetwornikami DeArmond, nawiązał współpracę z inżynierem z Bay Area w Kalifornii i opracował pierwszy piezoelektryczny pickup do gitar akustycznych. Okazało się to kosztowne, ale… to był początek czegoś wielkiego. Dzięki, Tato.

C.F. Martin IV

Lata u steru: 1986 – obecnie*

Rycina przedstawiająca C. F. Martina IV.

Z dumą mogę powiedzieć, że podczas mojej kariery kontynuowaliśmy podążanie ścieżką innowacji, czasem wspólnie z partnerami. Linia The Backpacker®, gitary X Series, nowoczesne modele strun i nasza ciągła pogoń za robieniem coraz lepszych przystawek to niektóre z rzeczy, w których miałem udział – i sprawiło mi to ogromną radość.

*W 2021 roku Chris Martin IV przekazał stanowisko CEO w ręce Thomasa Ripsama – pierwszego człowieka stojącego na czele kompanii, który nie jest członkiem rodziny.

C.F. IV pozostał jednak w firmie jako Prezes Wykonawczy, kontynuując tradycję zapoczątkowaną w pierwszej połowie XIX wieku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *